Archiwum Bloga

Szaleństwo z Kubusiem P. oraz goście

watermarked-IMGP8073Kubusia Puchatka i jego przyjaciół zawsze lubiłam, no co tu dużo mówić, te postacie są po prostu urocze i pięknie narysowane. No i tak w wikingowej kolekcji znajduje się trochę ubranek z kubusiowymi motywami. Jakoś ja zawsze najbardziej lubiłam Kłapoucha, ba nawet został mi jeden przytulaśny sprezentowany przez moich przyjaciół :), no ale do Wikinga jakoś bardziej pasuje mi Tygrysek, może to przez to brykanie. Czytaj dalej »

Zdjęciowo

Dzisiaj post czysto zdjęciowy, czyli fotorelacja z pobytu w Polsce :)

 

watermarked-IMGP6813

Takie smakołyki tylko u mojej mamy

Czytaj dalej »

Kic, kic, kic

IMGP7074Jakiś czas temu zdecydowałam się wziąć udział w Mamowej wymiance blogowej, zorganizowanej przez Agnieszkę :). Zdecydowałam się z dwóch powodów, po pierwsze to świetna zabawa, kto nie kocha niespodzianek?, a po drugie w ten sposób można poznać wiele wspaniałych blogów oraz mamusiek je prowadzących :). Czytaj dalej »

Kucharz serwuje…

watermarked-IMGP7919Od jakiegoś czasu zastanawialiśmy się nad kupnem kuchenki z Brio, która została przeceniona o ponad 50%. No i tak myśleliśmy i myśleliśmy, zerkaliśmy, ale jakoś nie mogliśmy się zdecydować, bo jest ona od 3 roku życia. Jednak w końcu stwierdziliśmy, że w tej cenie na prawdę warto, nawet jeśli zabawka będzie musiała trochę poczekać. I tak wybraliśmy się dzisiaj na zakupy, najpierw zaglądnęłam do Fakty i tam dziwnym zbiegiem okoliczności znalazłam mały zestaw naczyń dla dziecka, co prawda nic specjalnego, patelnie, łychy, kiełbaski, no ale wzięłam w ciemno, bo mówiliśmy o tym, że coś do tej kuchni będzie trzeba znaleźć, a ten zestaw kosztował parę groszy. Potem poszliśmy do Brugsena i na szczęście kuchenka dalej na nas czekała :).  Czytaj dalej »

Halo, halo wiosno, jak mnie słyszysz?

watermarked-IMGP7832No chyba nie słyszy… A już było tak pięknie, przewidywania pogodowe wskazujące plusowe temperatury, słoneczko…cud, miód i orzeszki normalnie, a tu dupa. Nagle owszem słoneczko było, ale mróz taki, że aż nie chce się wychodzić. Chociaż nie było tragedii, gdy wiatr się uspokoił, można było się przejść na spacerek, no ale jak tylko wiatr się zrywa, to jest tragedia, zimno, że aż szczypie. No i właśnie w taki małowietrzny dzień wybraliśmy się na spacer. Było bardzo przyjemnie, choć Wiking nie miał ochoty na bieganie, bardziej na noszenie, chyba zapomniał już ile waży ;) Czytaj dalej »

No i butelkę też Mam

watermarked-IMGP6200Dzisiaj chcę napisać o butelce Mam Sport Cup od firmy MamBaby. Oj zbierałam się do tego postu, recenzji strasznie długo, no ale jest ku temu powód. Mianowicie jakoś testowanie nam nie poszło, bo Wiking z butli tej po prostu nie chce pić, a przynajmniej póki co nie chce. Dla Wikinga picie wiąże się ze słomką, a jeśli nie słomka, no to butelka z której po prostu płyn leci, a tutaj trzeba jednak pociągnąć, jako, że mamy do czynienia z niekapkiem. No, ale nic straconego, to jest bidon i myślę, że butelkę póki co odłożymy, ale wrócimy do niej.

Czytaj dalej »