Archiwum Bloga

A jednak operacja

Video call snapshot 6Tydzień temu pojawiliśmy się w szpitalu na spotkaniu z urologiem. Oczywiście tak jak poprzednio, wikingowa przepuklina była „schowana”, ale lekarz zobaczył zdjęcia i zdecydował, że konieczna jest operacja…

Spotkaliśmy się również z anestezjologiem. Termin został wyznaczony na koniec stycznia, więc mamy trochę czasu by oswoić się z myślą o narkozie i o tym „jak to będzie”. Zabieg ma być dość wcześnie rano, musimy zorientować się w kwestii autobusu. W autobusie mamy posmarować małemu rączki maścią „otępiającą” i nakleić wielkie plastry (jak to zrobić, by ich nie zdjął?). Czytaj dalej »

Aaapsik

Mam alergię, oj tak m.in. na kurz. Więc może dlatego tak ciężko powrócić mi na bloga, bo za każdym razem kiedy tu wchodzę, zaczynam kichać ;). No dobra, już biorę się za odkurzanie.

Miałam napisać o wizycie w Polsce, kurczę, kiedy to było. No, ale powspominać można. Do Polski tym razem jechałam busikiem. Wszystko ładnie i pięknie, ale jazda 19 godzin przy pięknych warunkach pogodowych i drogowych trochę mnie zdziwiła (busy średnio jadą ok. 14 godzin). Tak więc jak wsiedliśmy o godzinie 8 rano, tak do łóżka położyliśmy się o 3 w nocy. Na szczęście mimo wszelkich obaw, Wiking dał radę, czym zaskoczył zarówno mnie, jak i wszystkich pasażerów. Później już było tylko lepiej. Spotkania z rodziną, znajomymi, to jest to co w wizytach w Polsce jest najlepsze. Czytaj dalej »

Od idylli po gehennę

Nie było nas przez jakiś czas na blogu, a i nie było nas w Danii. A przez ten miesiąc sporo się działo, po pierwsze jak to zawsze bywa podczas pobytu w Polsce, poza tym nasz mały synek skończył 3 latka! Aż trudno uwierzyć, że taki szmat czasu przeleciał od porodówki do dnia dzisiejszego. Ale o tym wszystkim w kolejnych postach, bo póki co, co innego zaprząta nam głowę… przedszkole… Czytaj dalej »

Mały wielki człowiek

2014-09-01 08.16.01

„Kochaaaanie, wstajemy”

Mój mały, wielki człowiek, jakim jest Wiking zaczął uczęszczać do przedszkola. Wiem, wiem, nie on nie jedyny dzisiaj, bo w Polsce rozpoczął się rok szkolny/ przedszkolny, no ale jedyny tutaj, w jego grupie. Czy ja już wspominałam, że tutaj dzieciaki nie rozpoczynają przygody w przedszkolu wszystkie na raz, a zaczynają w miesiącu, w którym kończą 3 latka. Jako, że Wiking 29ego września będzie obchodził swoje urodziny, w ten sposób dopasował się do Polski i przedszkole rozpoczął właśnie dziś. Czytaj dalej »

Halo! Gdzie jesteś?

3

Halo! Halo! Słyszysz mnie?! Gdzie jesteś do jasnej ciasnej?! Całą jesień i zimę na Ciebie czekałam, a Ty tak bezczelnie po ok. miesiącu odwracasz się i rzucasz „bye, bye, do zobaczenia”. Perfidna z Ciebie gnida panie Lato! Ledwie człowiek się zaczął Tobą rozkoszować, ledwie łyknął parę promieni słońce, a tu koniec. I tak to w tak wspaniały dzień ;), jakim są moje urodziny zaczęło padać i wiać chłodem. I tak od 1wszego sierpnia słońca mamy niewiele, wiatru sporo, deszczu za dużo, a temperatury nie wskakują na kreski powyżej 20stki. A ja z wiekiem jestem coraz bardziej ciepłolubna, coraz bardziej zimnoniechętna ;). No pupa blada normalnie, pora przenieść się do ciepłych krajów, hmmm może Australia? ;) Czytaj dalej »

Zbliża się pani Wiosna

collage4No w końcu! Zbliża się wielkimi krokami i nomen omen na każdym kroku właśnie, możemy zobaczyć jej znaki, znaki pani Wiosny. Trawka zielenieje, drobne kwiatki kwitną i słoneczko…tak właśnie słoneczko się pojawia coraz częściej, cenna witamina D. Dodatkowo dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy jest fakt, że dni stają się coraz dłuższe i w końcu jadąc do pracy, widzę drogę a nie tylko ciemność ;).  Co prawda temperatury mamy dalej niskie, ciągle wieje i często pada, ale nie narzekam, bo wiem, że mamy już bliżej niż dalej, do tych wspaniałych, letnich dni spędzonych na dworze. Czytaj dalej »