Archiwum Bloga

10 palców mam

watermarked-IMGP8791Już sporo czasu temu (czyżby to mogło być jeszcze przed narodzinami Wikinga?) kupiłam farby do malowania palcami. Pamiętam z czasów studiów, jaką mieliśmy zabawę, my stare konie, babrając się w farbie i malując ile wlezie (swoją drogą muszę zdobyć przepis na tamtejsze farby, które sami robiliśmy). Tak więc pomyślałam, że skoro dorosłym sprawia to frajdą, no to sprawi i Wikingowi. No i oczywiście frajdę mu sprawiło, ale już gorzej było z myciem wszystkiego wokół, włączając całą naszą trójkę (Tasja przed atakiem farby się jakoś uchowała ;) ).
Czytaj dalej »

Płonący maj

watermarked-IMGP8647Tak to jakoś wyszło, że ostatnio niewiele pisałam, jakoś tak albo brakowało energii, albo większość czasu spędzaliśmy na dworze, albo jak już miałam w planie napisanie posta, gdy Wiking będzie już smacznie spał, to…zasypiałam razem z nim ;). No i tak czas bez posta zleciał.

No, ale co tam u nas. Na majówkę nie narzekaliśmy, no bo trudno narzekać skoro majówki u nas nie było ;). Ale, ale długi weekend mamy za to w tym tygodniu :). Co prawda przewidywania pogodowe wypadają średnio, ale nie nastawiam się negatywnie, bo i tak wiem, że wszystko może się jeszcze zmienić, jakoś prognostycy coraz częściej się mylą, tak w jedną jak i w drugą stronę.  Czytaj dalej »

Czarujące opowiadania

watermarked-IMGP7061Odkąd Wiking przyszedł na świat, a chyba i nawet wcześniej, zaczęłam kolekcjonować dla niego książki, te zaopatrzone zarówno w proste, dziecięce treści i te z treścią bardziej obfitą. Od czasu do czasu przeczesuje również internet, blogi i znajduję na nich prawdziwe perełki. Kupuję książki polskie oraz duńskie, no bo przecież tatko też będzie musiał Wikingowi poczytać.

Póki co  Wiking nie wykazywał książkami większego zainteresowania, tzn. zainteresowanie było, obgryzaniem książkowych rogów, za co go zawsze goniliśmy ;). No, ale ostatnio coraz częściej przynosi mi, którąś z książek, by ją pooglądać, poopowiadać po swojemu co na jej stronach widzi. I tak ostatnio najbardziej popularna jest książka akurat  w języku angielskim o Ulicy Sezamkowej, w której Wiking zawsze pokazuje czerwonego stworka, mówiąc „Elmo!”. Czytaj dalej »

Szaleństwo z Kubusiem P. oraz goście

watermarked-IMGP8073Kubusia Puchatka i jego przyjaciół zawsze lubiłam, no co tu dużo mówić, te postacie są po prostu urocze i pięknie narysowane. No i tak w wikingowej kolekcji znajduje się trochę ubranek z kubusiowymi motywami. Jakoś ja zawsze najbardziej lubiłam Kłapoucha, ba nawet został mi jeden przytulaśny sprezentowany przez moich przyjaciół :), no ale do Wikinga jakoś bardziej pasuje mi Tygrysek, może to przez to brykanie. Czytaj dalej »

Zdjęciowo

Dzisiaj post czysto zdjęciowy, czyli fotorelacja z pobytu w Polsce :)

 

watermarked-IMGP6813

Takie smakołyki tylko u mojej mamy

Czytaj dalej »

Kic, kic, kic

IMGP7074Jakiś czas temu zdecydowałam się wziąć udział w Mamowej wymiance blogowej, zorganizowanej przez Agnieszkę :). Zdecydowałam się z dwóch powodów, po pierwsze to świetna zabawa, kto nie kocha niespodzianek?, a po drugie w ten sposób można poznać wiele wspaniałych blogów oraz mamusiek je prowadzących :). Czytaj dalej »