Kraj marcepanem i lukrecją „płynący”

haribo-abc-lakridsJakoś tak przyszło mi ostatnio do głowy kilka spostrzeżeń odnośnie Danii, no i tak zawsze mam zamiar w postach o nich napisać i koniec końców wylatują mi z głowy, tak więc dostaną swoje super specjalne miejsca w osobnym poście, a jak!

Chyba każdy wie, że Dania słynie z marcepanu. Wiele świątecznych smakołyków zawiera marcepan, no i tak na prawdę, jak nigdy za tą migdałową masą nie przepadałam, to tutaj ją polubiłam i to bardzo. No, ale nie wiem, czy każdy wie, że jednym z duńskich smakołyków, niezbyt popularnym w Polsce, jest lukrecja i to pod każdą postacią. Tak właśnie, pod każdą. Lukrecję można oczywiście w spotkać w wielu smakach, w formie haribowskich żelek, piszę, że w wielu smakach, bo jest ona serwowana zarówno na słodko jak i na słono, mniej lub bardziej intensywna. Mamy tu również lukrecjowe cukierki i gumy do żucia. Są również lody i posypka do lodów włoskich, a co! Ja lukrecji nie lubię pod żadną postacią, ale najgorszym z czym się spotkałam to lukrecjowy alkohol, też w różnych smakach. Zachęcona kiedyś przez znajomych spróbowałam likieru, ten czarny płyn i lot do łazienki wspominam do dziś, a likier był o smaku słonej lukrecji…fuj!

112779_skippers_pipes_uindpakkede_5 500007188

800px-Flickr_-_cyclonebill_-_Bolsjer_med_lakrids_og_banan 19978 61561lakridsis

d-_Solution_Hesehus_FileExplorer_Data_Cache_5774540622750.jpg@p0x0-q85-M213x300

 Kolejną rzeczą jest fredags slik, czyli piątkowe słodycze. Ta tradycja wciąż występuje w wielu domach i polega na tym, że w piątkowe popołudnie/wieczór zajada się słodycze, czyli np. miskę żelek itp. Według mnie jest to bardzo fajna sprawa, jeśli oczywiście, w pozostałe dni, tak jak należy, ilość słodyczy ograniczamy do minimum lub zera i wtedy w piątek przy rodzinnym seansie filmowym podgryzamy coś niekoniecznie zdrowego.

FREDAGSSLIK_Stick-To-Style

Co tu jeszcze, a no tak chorowanie. W Danii lekarz nie tak szybko przepisze antybiotyk, zazwyczaj stwierdzi, że przecież samo w końcu przejdzie. Ja akurat rzadko zażywam tego typu specyfiki i kieruje się do lekarza w ostateczności i tak też było ostatnim razem, gdy kaszel trzymał mnie kolejny miesiąc. Oczywiście usłyszałam „zapalenia płuc nie ma, to tylko wirus, sam przejdzie”.  Jednak przekonałam lekarza, że chyba jednak nie przejdzie, wtedy niechętnie przepisał mi penicylinę (póki co z żadnym innym antybiotykiem się tu nie spotkałam) na tydzień, jakoś pomogło. No, ale mój przypadek nie jest odosobniony, bo nie raz słyszałam jak to ludzie byli odsyłani z kwitkiem przy zapaleniach ucha itp.. Czy jest to dobre, no nie wiem, wiem tylko tyle, że jak mieszkałam w Polsce, to rzadko słyszałam, że ktoś choruje na zapalenie płuc, a tu słyszę o tym bardzo często, ba nawet ostatnio jedno z „naszych” dzieciaków też wylądowało w szpitalu, najgorsze jest to, że można było się tego spodziewać, bo kaszlało i kaszlało, z resztą po powrocie w dalszym ciągu nie wydaje się być zdrowe.

Kolejnym ciekawym faktem jest, że wielu Duńczyków odwiedza Niemcy, by poza granicą kupować m.in. napoje, słodycze, piwo. Jeżdżą zazwyczaj sporymi samochodami z przyczepami, by zrobić sobie zapas. Są również przewozy autobusowe do Niemiec na zakupy. Podobna sytuacja jest z wyjazdami do polskich stomatologów, bo opieka dentystyczna w Danii jest piekielnie droga.

Chyba już więcej ciekawostek na dzisiaj nie mam. Jednak mężul dodał, że duńskie ceny mogą być zaskoczeniem, niektóre rzeczy są wręcz wybitnie drogie, czego przykładem mogą być napoje gazowane. Za butelkę Coli 2l zapłacić trzeba ponad 30 koron (ok.16zł) +3 korony za butelkę (a no tak, o tym nie pisałam, butelki i puszki są zwrotne). Z resztą m.in. ze względu na cenę Coca Coli mężul tak lubi Polskę ;).

Na pewno jest tego więcej, ale tyle mi w tej chwili przychodzi do głowy, chyba muszę je zacząć odnotowywać, żeby o niczym nie zapominać, no tak, pamięć już nie ta ;).

P.S. Wszystkie postowe zdjęcia pochodzą z internetu :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>