Powiało chłodem

Zima jednak zniknęła tylko na momencik i wcale nie ma zamiaru póki co się z Danii wynieść. Co prawda śniegu póki co nie mamy, poprószyło tylko troszkę wczorajszej nocy, no ale zimno i mroźno jest już ponownie, tym bardziej przy naszym kochanym wietrzysku. Ja jednak mam cichą nadzieję, że to wszystko to tylko tak na chwilę i że śniegu już nie zobaczę (wiem, wiem, pobożne życzenia ;) ).

Ostatnio chłodem powiało nie tylko za sprawą pogody, ale i za sprawą mojej ukochanej instytucji jaką jest JobCenter. Nawet nie wiem, czy pisałam już o moich problemach z logowaniem się na ich stronę i z tym, że co tydzień muszę sprawdzać propozycję pracy (czytaj oferty, jakie są zamieszczane na ich stronie), bo inaczej dostanę upomnienie, a po 3 upomnieniach skreślą mnie z listy. Tak więc od 30 października nie mogłam ofert tych sprawdzać, bo ktoś mnie wyrejestrował i wywalił z systemu. Wymieniłam w tej sprawie kilka maili z moją opiekunką, która w połowie listopada napisała, żebym się nie martwiła, bo ona się wszystkim zajmie. Minął kolejny miesiąc, kolejne maile, jakie do niej wysłałam, nie otrzymując żadnej odpowiedzi, aż tu nagle kilka dni temu, dostałam wiadomość zwrotną z tekstem „podaj Twój cpr”. Podałam i znów nic, napisałam w końcu, żeby do mnie napisała, jak już wszystko będzie działać. Napisała, dodając wielkimi, krzyczącymi literami, bym sprawdzała oferty co tydzień, bo już kilka razy tego nie zrobiłam i następnym razem mnie wywali. Ręce opadają wraz ze szczęką do samej ziemi. Nie mogła łaskawie zająć się tym przez ponad 2 miesiące, a teraz zwala wszystko na mnie, no bo przecież jak mogę sprawdzać coś co nie działa.

   Odpisałam jej wiadomość, wklejając treść jej wiadomości, na dowód tego, że to nie moja wina, a raczej jej i że to nie ja nie odpisuję przez ponad miesiąc na wiadomości. Napisała ponownie, że wie, że były problemy i że mnie wywalono z systemu w niewyjaśnialnych okolicznościach (co też nie do końca jest prawdą, po prostu ktoś z kim rozmawiałam przez telefon mimo, że pracuje w JC, to nie zna podstawowych pojęć i gdy napomknęłam coś o moim kontrakcie, stwierdził, że to to samo, co normalny kontrakt i mnie wyrejestrował.

Tak więc teraz już zupełnie przekonana jestem, że ludzie tam pracujący z wykształceniem i przygotowaniem do tej pracy niewiele mają wspólnego, a jedynie przechodzą kurs pt.”Jak wkurzyć, zirytować i wyprowadzić z równowagi człowieka, by ten zrezygnował z naszych usług”. Nie wiedzą tylko, że ja tak łatwo się nie poddam ;).

A tak poza tym to żadnych nowych rewelacji nie mamy, Wiking łobuzuje ile może, odkrył niedawno listwę, do której podłączona jest lampa i przechodzimy etap domowej dyskoteki, goniąc go co chwilę. Ach, no i jest jedna rewelacja, bilet do PL został już zakupiony, teraz trzeba kupić tylko ten powrotny, no ale jakoś zdecydować się nie mogę na jeden, konkretny termin. Poza tym muszę zabrać się za pisanie postów, bo mam w głowie już kilka recenzji naszych nowości, tych od MamBaby i tych niedawno zakupionych, czyli „robaka na kółkach” i Terrance’a :)

Batmobil vel. wóz św. Mikołaja vel. powóz woźnego

Batmobil vel. wóz św. Mikołaja vel. powóz woźnego

watermarked-2013-01-08 10.21.15

Okropna mgła

Okropna mgła

Ogród

Ogród

W zamian za Terrance'a wysyłamy Wikinga ;)

W zamian za Terrance’a wysyłamy Wikinga ;)

A tu pudełko, w którym było pudełko z Terrancem

A tu pudełko, w którym było pudełko z Terrancem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>