Leci, leci

…ten czas jak szalony, ledwie zaczęłam wolne, a tu już niedługo pora wracać do pracy. Trzeba się nacieszyć ostatnimi dniami :). Święta zleciały raz dwa, dzisiaj już Sylwester. A cały czas upłynął na błogim lenistwie (na ile to można być leniwym, posiadając w domu małego Wikinga), wciągnięciu się w „Plotkarę” i na pracy nad nową stroną, a raczej przenoszeniu bloga. Trochę jest z tym roboty, bo mężul musi pobawić się trochę z kodami, by w końcu mi pasowało ;), a ja pochłonięta byłam przenoszeniem postów. No, ale wszystko powoli zaczyna mieć ręce i nogi, jeszcze chce się pobawić trochę stroną wizualną, no ale to już na spokojnie, bo jednak trzeba znaleźć na to czas.

Tak więc myślę, że już nowy rok rozpocznę z nowym adresem bloga wikingowo.com, a skąd pomysł na zmianę, po prostu poprzednia nazwa była zbyt trudna do zapamiętania, a zwłaszcza te myślniki, mężul nie pamiętał jej wcale, a i ja czasem miałam problem, dlatego przenosimy się na coś krótszego i łatwiejszego.

To tyle odnośnie strony, no a dzisiaj czeka sporo pracy z przygotowywaniem uczty sylwestrowej. Sylwestra po raz kolejny spędzamy tylko w naszym rodzinnym gronie, no ale to nie znaczy, że nie może być odświętnie, wręcz przeciwnie! Także będzie tradycyjnie tatar, sałatki itd. A co!

Wiking uzyskał również w 3 kolejne zębiszcza, numer 3, jeszcze ostatni jest w drodze, a potem jeszcze tylko piątki i mamy pełen zestaw. Nauczył się też wyrażać swoją opinię, tę negatywną i „nie” jest słowem numer jeden, jakoś nie bardzo przeze mnie lubianym.

W zeszłym tygodniu odwiedziliśmy z Wikingiem świeżo upieczoną mamusię małego mężczyzny. Niestety trafiła na tą samą pielęgniarkę i uwaga! update do posta o wiedźmie, wiedźma nie jest już wiedźmą w kolorze blond a w czerni, ukrywa się czy co? ;). No, ale wracając do odwiedzin to Wiking ma po nich pamiątkę, „piękną” szramę i początkowo wystającego sińca, po spotkaniu z kaloryferem. Bułę zauważyłam dopiero po powrocie do domu, bo ukryła się pod grzywką. No więc za chwilę trzeba się ruszyć przygotowywać smakołyki, w telewizji właśnie pierwsze fajerwerki w Nowej Zelandii, a Wiking z tatą budują nową drogę od cioci Ady i wujka Darka, ach dzisiaj przyszły też niespodziewane prezenty od wikingowej chrzestnej :*.

Ściskamy mocno i życzymy udanej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku :)

watermarked-IMGP5853

brun kartofler in progress

watermarked-IMGP5849

watermarked-IMGP5862

karmelizowane ziemniaczki

karmelizowane ziemniaczki

watermarked-IMGP5868

mniam

mniam

prezenty? a co to?

prezenty? a co to?

watermarked-IMGP5896

co tam Lego, ważne pudełko

co tam Lego, ważne pudełko

watermarked-IMGP5910

watermarked-IMGP5932

watermarked-IMGP5943

risalamande

risalamande, czyli pudding ryżowy z wanilią, bitą śmietaną i sosem wiśniowym

watermarked-IMGP5992

watermarked-IMGP5993

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>