Wszawy problem

images

No wszawy i to dosłownie. Kiedyś jak jeszcze nie pracowałam w szkole, zawsze dziwiła mnie wszechobecna dostępność szamponów na no właśnie, na co? A no na wszy. W każdym markecie można takowy kupić. Teraz pracując w szkole wiem, że problem ten nie jest problemem bardzo często pojawiającym się. Piszę problem, choć nie wydaje mi się, że jest to dla nich problemem. Pamiętam jak, gdy ja chodziłam do szkoły, wszy były tematem tabu, co jakiś czas higienistka sprawdzała nasze włosy i jak owe zwierzątko się u kogoś znalazło to nikt o tym na głos nie mówił. Zawsze kojarzyło się to jednak z zaniedbaniem i niechjustwem. Tutaj jak tylko, u któregoś z uczniów zadomowi się owy mieszkaniec, to pojawia się na tablicy, na korytarzu informacja pt.”proszę państwa mamy wszy”.

   Mam nadzieję, że ja bynajmniej zwierzątka takiego nieświadomie nie przygarnę..
.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>