Archiwum Bloga

Urodziny

Na samym początku przypominam o trwającym konkursie, mam nadzieję, że każda z nagród znajdzie swojego właściciela :). Trochę się stresuję, bo nie wiem ile osób się zgłosi, a nie chcę zawieść sponsorów, no ale jeszcze prawie dwa tygodnie, więc chyba będzie dobrze :).

A co u nas słychać? Cały tydzień było bardzo zimno, ale na szczęście w weekend pokazało się słońce, a ja co, no a ja się przeziębiłam. Wczoraj męczył mnie katar i ból głowy i ogólnie, taka otumaniona, ale nie było czasu na odpoczynek, bo zaproszeni byliśmy na urodziny do sąsiadów. Ja spodziewałam się urodzin chociaż zbliżonych do tych polskich, tym bardziej, że mowa była o imprezie urodzinowej. Mężul również przyzwyczaił się już do tych polskich przyjęć. No co tu dużo mówić, nastawiliśmy się na to, że obiad sobie darujemy, bo pewnie coś tam zjemy. I co? Czytaj dalej »

Grubsza sprawa

Już się człowiek ze słoneczka cieszył, a tu proszę, zimnica się przyplątała. Na szczęście u nas nie jest tak źle, przynajmniej śnieg nie pada. Ale ja tam nie narzekam, bo cały czas liczę na to, że już bliżej jak dalej do pięknych, ciepłych dni. Korzystając z jeszcze ciepłych dni, spędziłam bardzo przyjemne popołudnie z Agnieszką i jej synkiem. Rozmawiałyśmy jak zwykle o wszystkim i o niczym, no i zeszłyśmy na temat tolerancji.

Tym razem nie chodzi o tolerancję rasową, a po prostu tolerancje do osób innych jak np. z nadwagą bądź otyłych. Stwierdziłyśmy jednogłośnie, że w tym temacie Dania jest jeszcze sporo przed Polską. Czytaj dalej »

Powrót do przyszłości

2014-03-09 10Rodzicielstwo wiążę się nieodłącznie z jedną rzeczą, częstym myśleniem o przyszłości. Nie jest to tak, że zanim stajemy się rodzicami, o przyszłości nie myślimy wcale, nie nie, myślimy również dość często, ale myślimy wtedy o sobie. Wraz z przybyciem na świat tego małego człowieka zmienia się niemal wszystko, w tym również nasz sposób patrzenia na przyszłość.

My się w tej kwesti nie różnimy od innych rodziców. Teraz już nie tak często rozmawiamy o tym, co będziemy robić za 10 lat, a o tym, co Wiking będzie robił za 10 lat (i czy będziemy musieli zmagać się z buntem nastolatka dla odmiany ;) ).  I tak właśnie wczoraj zaczęliśmy rozmawiać z mężulem o Wikingu i o przedszkolu. Z tematu przedszkola poszliśmy o krok dalej i zaczął się temat szkoły i tego, kto w jakich lekcjach będzie mu pomagał. Stwierdziłam, że językowi duńskiemu raczej nie podołam, no i historii Danii też nie. Czytaj dalej »

Zbliża się pani Wiosna

collage4No w końcu! Zbliża się wielkimi krokami i nomen omen na każdym kroku właśnie, możemy zobaczyć jej znaki, znaki pani Wiosny. Trawka zielenieje, drobne kwiatki kwitną i słoneczko…tak właśnie słoneczko się pojawia coraz częściej, cenna witamina D. Dodatkowo dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy jest fakt, że dni stają się coraz dłuższe i w końcu jadąc do pracy, widzę drogę a nie tylko ciemność ;).  Co prawda temperatury mamy dalej niskie, ciągle wieje i często pada, ale nie narzekam, bo wiem, że mamy już bliżej niż dalej, do tych wspaniałych, letnich dni spędzonych na dworze. Czytaj dalej »

Kolorowa niepogoda

IMGP2877Stwierdzam, że mój post musiał odrobinę podziałać, bo już w niedzielę wybraliśmy się na spacer nad morze, a w poniedziałek mieliśmy prawdziwą wiosnę. Szkoda tylko, że wszystko co dobre, szybko się kończy i teraz pada. No, ale nie narzekam. Śniegu mieliśmy malutko, a teraz nie pozostało już nic, temperatury też utrzymują się na plusie. Tak bardzo chciałabym, żeby zima już nie wróciła, jest to możliwe? :) Czytaj dalej »

Słońca dajcie

IMGP2895Ktoś mi może powie co się stało ze słońcem? Ja rozumiem, że mamy zimę, ale to nie znaczy, że mamy żyć w ciemnościach egipskich, ew. szarościach. Myślę, że słońce zrobiło sobie  z nas jaja i zapadło w sen zimowy. Więc jeśli ktoś wie, gdzie owa żółta, gorąca istota nocuje, to proszę ją zbudzić i zagonić do roboty. Niestety cierpię na brak witaminy D i energia się mnie nie trzyma. Z resztą nie tylko ja mam z tym problem, bo w pracy wszyscy jesteśmy lekko śnięci.

No i jeszcze ten mróz. Niby nie ma aż tak niskich temperatur, jakie pokazywały się w Polsce, ale zwykłe minus 5 plus ostry wiatr robi swoje i człowiek nie ma ochoty ruszać się spod koca. A dziś do tego wszystkiego zaczęło padać i znów nici z przyjemnego, zimowego spacerku. Czytaj dalej »