Archiwum Bloga

„Ja tylko po trampki kochanie”

watermarked-IMGP9169

Jakiś czas temu szukałam buciszy dla Wikinga, chciałam mu kupić między innymi trampki, no bo są chyba najlepsze do „latania”. No i w oko wpadły mi te z H&M, bo po pierwsze zamiast sznurówki mają gumkę, więc raz dwa się je zakłada, po drugie są ładne, kolorowe, a po trzecie cena nie zabija.

No i tak najpierw miałam je kupić na allegro, ale wyszło na to, że zamawiając je online mogę je mieć nieco taniej, no i szybciej, bo nie muszę czekać na przesyłkę z PL. Ale oczywiście jak już na stronę HM zajrzałam, no to  nie mogłam nie zajrzeć na inne rzeczy po okazyjnych cenach i tak co prawda cena trampek podskoczyła, ale szafa Wikinga wzbogaciła się o kilka rzeczy (na szczęście niewielkim kosztem ;) ). Czytaj dalej »

Wiking czy małpka?

watermarked-IMGP9344Sama już nie wiem, czy moje dziecko jest bardziej Wikingiem, czy małpką. Ostatnio opętało go szał wspinaczek i to nie byle jakich. Wspina się na płot sąsiadów, wspina się na krzesła, wspina na stoły i biurko. Wyjdę do toalety, ściągam Wikinga ze stołu jadalnianego, wyjdę do kuchni, ściągam go z ławy. Więc chyba ma w sobie coś z małpowatych?

Kocha też wspinać się na schodki i już coraz lepiej mu to wychodzi, problem jest czasem z chodzeniem, bo i tu prym wiedzie natura Wikinga i hasło „do odważnych świat należy”, co tam upadki, po co patrzeć pod nogi.

No i tak jest właśnie nie tylko ze schodami, ale i ze wspinaczkami i wszelkimi innymi aktami „odwagi” (czasem jednak głupoty ;) ). A mi nie pozostaje nic, jak latanie za tym twardzielem i uważanie, by sobie nic nie zrobił, bo wiecznie jest poobijany. Pozostaje mi jeszcze nie padnięcie na zawał na widok jego wielkich wspinaczek. Czytaj dalej »

Intensywnie

watermarked-IMGP9324Tydzień przeleciał dość szybko i był dość intensywny. Pogoda nam dopisała przez większość czasu, choć zdarzały się ulewy i burze. No, ale gdy było sucho, to słoneczko również świeciło, więc w zasadzie całe dnie po powrocie z pracy spędzaliśmy na zewnątrz, a i w weekend było na tyle ciepło, żeby Wiking mógł się popluskać. Czytaj dalej »

40 lat minęło…

watermarked-100_5157

 

Post będzie krótki i wyjątkowy, tak wyjątkowy, jak moi rodzice, którzy dziś obchodzą 40 rocznicę ślubu. Chciałabym kiedyś świętować podobnie jak oni, ale wytrwać 40 lat z moim mężulem, ech trzeba się uzbroić w zapas ziółek ;).

Niestety nie możemy być z nimi ciałem, ale jesteśmy jak najbardziej duchem. Całą trójcą, a nawet i z włochatym członkiem numer cztery życzymy Wam kolejnych lat spędzonych w zdrowiu, szczęściu, a przede wszystkim w miłości. Byście wspierali się w tych dobrych i tych złych momentach. Co tu dużo mówić, KOCHAJCIE SIĘ!

Czytaj dalej »

Kolejne znaleziska

watermarked-9Tak jak mówiłam,  na jednym poście o bibliotecznych znaleziskach się nie skończy. Dzisiaj będzie o kolejnej książce, a raczej książkach, w jakich się zakochałam. A są to książki duńskiego autora Anders’a Morgenthaler’a. Z książkami tego pana spotkałam się zarówno w bibliotece, jak i w klasie, gdzie nauczycielka czytała opowiadania dzieciom. Czytaj dalej »

Uścisków moc

Ach, jak wspaniale jest być mamą :D. Co prawda póki co Dnia Matki jako tako nie obchodzę, choć dzień ten wypada dwa razy, bo w Danii ma miejsce 12 maja, w Polsce jak wiadomo 26 maja :). No, ale mam nadzieję, że w przyszłości dostanie mi się jakaś laurka ;).

A póki co chcę życzyć mojej mamuś wszystkiego co najlepsze! Kocham Cię bardzo biała mamuśko!

1