-10 do temperatury i energii

Miały być recenzję i różne różności i tak się zabieram za to od paru dni, no ale się pochorowałam (a już myślałam, że chociaż styczeń przetrwam zdrowa, no ale cóż, praca w szkole robi swoje, wrrr) i całą energię jaką mam poświęcam dla Wikinga. No, ale w końcu napisać coś wypada. Więc wszystko co napisać miałam, na pewno napiszę, ba, może nawet jutro energia powróci, a co. No, ale póki co kilka informacji z życia codziennego :).

Zimno nas zaatakowało i w piątek było już bardzo nieprzyjemnie, choć widok był piękny, gdy wszystkie drzewka były zmrożone i białe. Najgorsze jest to, że w przyszłym tygodniu temperatura ma podskoczyć do 7 stopni, więc 17stopniowa różnica w przeciągu tygodnia nie wróży nic dobrego. No, ale zobaczymy. Kurczę, wiosno przybywaj!

Z innych wydarzeń, to w zeszłym tygodniu byłam na kursie dotyczącym obsługi kamery/ramienia multimedialnego współpracującego z ekranami, w jakie wyposażone są klasy. Kurs jak kurs, przyznam się, że za wiele to się na nim nie dowiedziałam, a gdy dowiedziałam się, jakie są ceny takiego kursu, to byłam jeszcze bardziej zawiedziona. Ale urządzenie to jest bardzo fajną rzeczą, z resztą sam ekran multimedialny jest świetnym wyposażeniem klasy. 

Przez kurs wróciłam do domu później niż normalnie, głodna byłam jak wilk, więc tym bardziej zachwycił mnie widok pachnącego obiadu, który już na mnie czekał :D, mężul się spisał!

Przez ostatnie kilka dni Wiking załapał coś nowego, przy każdej sposobności mówi do nas „haj”. Z resztą nietylko do nas, ostatnio też przywitał się z panią w sklepie ;). Jest to teraz słówko numer jeden.

Co poza tym, ach dopadłam dzisiaj Wikinga z nożyczkami, trzeba było coś z tą fryzurą zrobić, bo strasznie zaczęły się mu włosy plątać, no a przecież kucyka mu nie sprawię. Podcięłam dobre 5 cm i w sumie biorąc pod uwagę, że się na tym nie znam i że Wiking ma łaskotki dosłownie wszędzie, tak więc nawet włosów niewolno ruszać, to wcale nie wyszło to tak źle. No tak, obcięty średnio-prosto, ale wstydu nie ma ;).

No to chyba tyle, pora wracać do chorowania. Swoją drogą ciekawa jest ile w tym poście jest sensu, bo chyba średnio składnie mi to myślenie dzisiaj idzie, no cóż, bywa ;).

watermarked-2013-01-14 09.07.26

W drodze do pracy

W drodze do pracy

watermarked-2013-01-25 10.25.28 watermarked-IMGP6310 watermarked-IMGP6312

Zawsze chcę złapać Wikinga w tej koszulce, a on zawsze ją raz dwa wypaćka

Zawsze chcę złapać Wikinga w tej koszulce, a on zawsze ją raz dwa wypaćka

watermarked-IMGP6325 watermarked-IMGP6331

 

{ Skomentuj }

  1. Mama

    Muszę zobaczyć jak go obcięłaś-

  2. Nika

    Średnio składnie myślenie i pisanie szło Ci (mnie z resztą też) pewnego popołudnia w Gedved ;) Dziś jest zupełnie w normie :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>