Niepewność

Od wczoraj czuję strach, a raczej przerażenie. Przyszedł list, po trzech miesiącach od wizyty pielęgniarki, postanowiła zgłosić na nas skargę. Będzie wizytacja, jutro. A wszystko tylko i wyłącznie przez to, że mój mąż daje sobie świetnie radę z dzieckiem i nie potrzebujemy opiekunki. Tak samo jak dawaliśmy radę wcześniej i nie potrzebowaliśmy rad tej… Taka jej mała zemsta, dlaczego?, bo może. Jak się okazało każdy może zgłosić zaniedbanie bądź znęcanie się nad dzieckiem i nie musi mieć do tego żadnych dowodów. Zapytaliśmy co jeśli udowodnimy, że ona kłamie, dowiedzieliśmy się, że to już nie jest ich problem. Czyli możesz mieszać się w życie człowieka, stawiać życie szczęśliwej rodziny na szali i nie poniesiesz tego żadnych konsekwencji. A co my możemy zrobić, no cóż niewiele. Skargę możesz złożyć, jeśli pielęgniarka się nie wywiązuje z obowiązków. Pozostaje jedynie prawnik, prasa, ale czy trzeba posunąć się aż tak daleko? Jeszcze nikomu tak źle nie życzyłam, jak tej kobiecie i chcę, żeby straciła pracę. Niekompetentna, fałszywa, kłamiąca jak z nut. Mścić się tylko dlatego, że się kogoś nie polubiło, mimo, że udawało się przyjaciela. Jak może oceniać, to w jaki sposób zajmujemy się dzieckiem, skoro nie ma z nami kontaktu, widząc nas raz w przeciągu 8 miesięcy i twierdząc, że dziecko ma się dobrze i jest wspaniałe (co mamy na taśmie), a później po kilku miesiącach robić coś takiego? Jakim człowiekiem musisz być? Czy Jeanette Bols czerpie z tego satysfakcje, że ja pół dnia przepłakałam i nocy nie przespałam, a mąż jest na granicy wybuchu płaczem a wybuchu nerwów? To jest ta jej pomoc?

Wiem jedno, nie pozwolimy zrobić krzywdy naszemu dziecku i jeśli będzie trzeba, to wyniesiemy się do Polski. Jak gdzieś kiedyś przeczytałam, Danią bardzo łatwo można się zachłysnąć, spokojem i stabilizacją, ale jak tylko musisz poznać jej formalną stronę, to bardzo szybko czar tego raju potrafi prysnąć…

 

P.S. Kocham Cię synku, tak bardzo, bardzo mocno, życie bym za Ciebie oddała i nikomu nie pozwolę Ciebie tknąć, bo moje miejsce jest przy Tobie, a Twoje przy mnie i to się nie zmieni.

{ Skomentuj }

  1. Mama

    Jeszcze ma mnie na sumieniu bo od wczoraj nie spię,placzę z niemocy inerwów ,a serce szkoda gadać .Najgorsze ze nić nie mogę z tej odległości zrobic a jakbym była na miejscu to też niewele. Ale rasizm w Danii jest widoczny,chocby w tej sprawie.Ja mys ze ma udziały w tym żlobku ,bo poco.kochamy Was bardzo a za Dimcia gotowi jeste3śmy oddać wszystko, nawet życie!

Odpowiedz na „MamaAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>